KOMPLEKS (I) |
Autor: Piotr Bakal | |
zawsze gotowi zapalać świeczki
w tłumie odważnie podnosić palce potem buńczuczne odśpiewać pieśni i pompatycznie mówić o walce o czym tu mowa? o jakiej walce? walce na słowa, walce na gesty? nic nie zmieniają wzniesione palce tu trzeba robić, robić coś wreszcie biało-czerwonym kirem spowici zdychamy, dumnie wzdęci honorem tak solidarnie wszyscy tu ćwiczą nocne Polaków mielenie jęzorem nic nie pomogą gesty i pieśni póki do tego nie dorośliśmy by za słowami szły jednocześnie myśli i czyny, czyny i myśli. 16.12.1984, Warszawa |