Autor: Piotr Bakal
|
Siedemdziesiąty ósmy był rok, gdy przyjechałem zrobić ten krok w Szklarskiej na Giełdzie własny dać głos odtąd z tym miejscem związał mnie los...
Jestem strasznie starym Łosiem Szarym kiedy gram, nie widzę już gitary, w głowie mam pieśni sześćset może tę jeszcze zmieszczę Jesteś strasznie starym Łosiem Szarym kiedy grasz, nie widzisz już gitary, w głowie masz sześćset pieśni może tę jeszcze zmieścisz...
Co mi tam Śnieżka, Szrenica co, gdy tu Agnieszkę poznałem, to w swoim wigwamie zacząłem śnić, żeby zechciała muzą mą być...
Jestem strasznie starym Łosiem Szarym kiedy gram, nie widzę już gitary, w głowie mam pieśni sześćset może tę jeszcze zmieszczę Jesteś strasznie starym Łosiem Szarym kiedy grasz, nie widzisz już gitary, w głowie masz sześćset pieśni może tę jeszcze zmieścisz...
Jak z bicza trzasło trzydzieści lat, wielu z nas zgasło, zmienił się świat lecz raz do roku gna mnie tu coś, żeby zaryczeć jak Szary Łoś...
Jestem strasznie starym Łosiem Szarym kiedy gram, nie widzę już gitary, w głowie mam pieśni sześćset może tę jeszcze zmieszczę Jesteś strasznie starym Łosiem Szarym kiedy grasz, nie widzisz już gitary, w głowie masz sześćset pieśni może tę jeszcze zmieścisz...
01.08.2008, Szklarska Poręba
|